Powstał też zarys okapu
To już chyba najprzyjemniejsza część remontu - wieszanie i ustawianie szafek
Pomocników oczywiście nie zabrakło
Tak mniej więcej prezentują się szafki . Oczywiście jeszcze brakuje dolnych ale to z czasem
Ten kąt wydawał mi się strasznie pusty
Na szczęście z pomocą przyszedł pomysł Ity z Jagodowego Zagajnika która stworzyła sobie taki mebelek . Pomysł idealny więc stworzyłam przy pomocy mężowych rąk taką witrynkę . Oczywiście moja do mebelka Ity ma się jak pięść do nosa ale i tak jestem z niej dumna . To pierwszy taki ,, okaz '' w domu zrobiony od podstaw więc radość tym większa że się udało !
I jeszcze rzut oka na kuchenne zakamarki ( tu jeszcze bez zamontowanych kontaktów) . Dużo jeszcze pracy zostało żeby doszlifować kuchnię min; budowa wyspy ale to już bliżej niż dalej .
Pace ręczne niestety w polu , jakoś brak natchnienia . Jedyna nowość to lala
Wyszedł z tego dość długi post chociaż miało być zwięźle i na temat ale ja już chyba tak mam . Na szczęście moje zwierzątka dzielnie pilnują żeby żaden z domowników nie siedział za dużo przed komputerem . I ta począwszy od dyskretnego sprawdzania....
Poprzez miny ostrzegawcze....
I chamskie podsiadanie....
Do totalnej chamówy
Ale jak by nie było chyba mają racje , co za dużo to nie zdrowo i zamiast siedzieć przed komputerem trzeba się szykować na chłodniejsze dni . Toż w końcu zima za pasem !
Miłego dnia !