Łączna liczba wyświetleń

piątek, 31 października 2014

Kuchnia

Witam ! Od godziny siedzę i dumam od czego zacząć . Przejrzałam masę zdjęć i naprawdę ciężko zdecydować które wrzucić . Wybrałam na dzisiaj fotki kuchni chociaż jeszcze nie jest tak do końca skończona . Pominęłam etap szlifowania i malowania bo chciała bym jak najszybciej zapomnieć o tym etapie . Malowanie to pół biedy ale szlifowanie ! Masakra kto szlifował ten wie o czym mówię . Tak więc fotki z bardziej przyjemnych prac . Z góry przepraszam za jakość zdjęć , wszystkie pochodzą z telefonu bo aparat wziął się i cholernik popsuł .                                                                                                                                                                                                                                              Fachowiec od płytek czyli mąż we własnej osobie .

 Powstał też zarys okapu
 To już chyba najprzyjemniejsza część remontu - wieszanie i ustawianie szafek
 Pomocników oczywiście nie zabrakło
 Tak mniej więcej prezentują się szafki . Oczywiście jeszcze brakuje dolnych ale to z czasem
Ten kąt wydawał mi się strasznie pusty
 Na szczęście z pomocą przyszedł pomysł Ity z Jagodowego Zagajnika która stworzyła sobie taki mebelek . Pomysł idealny więc stworzyłam przy pomocy mężowych rąk taką witrynkę . Oczywiście moja do mebelka Ity ma się jak pięść do nosa ale i tak jestem z niej dumna . To pierwszy taki ,, okaz '' w domu zrobiony od podstaw więc radość tym większa że się udało !

 I jeszcze rzut oka na kuchenne zakamarki ( tu jeszcze bez zamontowanych kontaktów) . Dużo jeszcze pracy zostało żeby doszlifować kuchnię min; budowa wyspy ale to już bliżej niż dalej .
Pace ręczne niestety w polu , jakoś brak natchnienia . Jedyna nowość to lala
 Wyszedł z tego dość długi post chociaż miało być zwięźle i na temat ale ja już chyba tak mam . Na szczęście moje zwierzątka dzielnie pilnują żeby żaden z domowników nie siedział za dużo przed komputerem . I ta począwszy od dyskretnego sprawdzania....
 Poprzez miny ostrzegawcze....
 I chamskie podsiadanie....


Do totalnej chamówy 
Ale jak by nie było chyba mają racje , co za dużo to nie zdrowo i zamiast siedzieć przed komputerem trzeba się szykować na chłodniejsze dni . Toż w końcu zima za pasem ! 

Miłego dnia !

środa, 29 października 2014

Początek końca


Witam zapewne już nieliczne osoby które tu być może jeszcze zaglądają . Po tak długiej przerwie ciężko cokolwiek sensownego napisać no bo od czego zacząć? Może zacznę od tytułu który jest dość przewrotny . Dlaczego początek końca? a no dlatego że dość długo zastanawiałam się czy nie zakończyć te moje niedołężne blogowanie . Długo analizowałam za i przeciw i w końcu zdecydowałam że jednak dam sobie jeszcze jedną szansę . Argumentami ,, za" które przeważyły szalę były:
1.Zdjęcia wrzucone na bloga nigdy nie przepadną w razie awarii komputera
2.Swobodny dostęp do ulubionych blogów bez potrzeby szukania ich po sieci
To chyba dwa najważniejsze powody ,chociaż była ich masa . Tak czy siak postanowiłam że jeszcze tu trochę powalczę . A co z tego wyjdzie to się okaże . To tak w bardzo dużym skrócie .
Dużo się przez ten czas u nas wydarzyło , były i dobre momenty i złe jak to w życiu bywa . Pomału postaram się nadrobić zaległości .


Pozdrawiam wszystkich cierpliwych i życzę miłego dnia